Liryka w różańskich księgach sądowych – część 2


Uncategorized / sobota, 10 listopada, 2018

Kolejna księga w rękach. Dobrze oprawiona. Zupełnie nie widać po niej, że ma już ponad 200 lat. Na jej grzbiecie czytamy:

Przy otwieraniu każdej księgi częstotliwość uderzeń serca się zwiększa. Po zauważeniu, że na samym jej początku są dodatkowo dwa wiersze na ustach pojawia się duży uśmiech. Oto pierwszy z nich:

Przyrodzenie Pijaków

Pierwszy Pijak iest mądry, a bogaty drugi.

Trzeci zrze mocno, czwarty opłakuie długi,

piąty zalotnik, szósty przeklina ach brzydko

Siódmy pali, ósmy zaś zaprzedaie wszystko

Dziewiąty co pod sercem ma, toć wszystko wyiawi

Śpi dziesiąty w głos szpetność, jedenasty prawi

Znalazł się też dwunasty, ni baryła pluie

Ostatni iak furyat, ludzi napastuie.

 

Oraz drugi:

Gdy lat tysiąc po Panny porodzeniu minie,

I znowu po tysiącu siedemset upłynie;

Osiemdziesiąty ósmy dziwny rok się zjawi,

I ród ludzki o srogie nieszczęście przyprawi.

Jeśli w tym roku świat ten całkiem nieupadnie,

I ląd morski w bałwanach nie osiądzie na dnie,

Wam wzruszone królestwa zgon przychodzi bliski,

a ziemia ięczyć będzie na swoje uciski.

 

 

One Reply to “Liryka w różańskich księgach sądowych – część 2”

Comments are closed.