Weterynaria i genealogia – czyli rzecz (ponownie) o Mierzejewskich


Uncategorized / poniedziałek, 21 maja, 2018

Każdy spotyka na swojej życiowej drodze wielu ludzi. Gdy słyszę nazwisko i wiem, skąd pochodzi osoba, które je nosi, to często zaczynam zastanawiać się nad jej genealogią.

Tak było w przypadku mojej koleżanki, którą poznałem na studiach weterynaryjnych – Katarzyny Mierzejewskiej. Nie miałem okazji spotkać jej wcześniej, więc nie miałem żadnego pojęcia o jej antenatach. Oto co udało się ustalić w toku badań jej linii ojcowskiej:

Pradziadek Kasi – Stanisław Mierzejewski – urodził się w Mierzejewie Repkach 7. czerwca 1902 roku jako syn Konstantego Mierzejewskiego i Stanisławy z Mierzejewskich. Zawarł związek małżeński ze Stanisławą Kisielnicką 23.06.1926 r. w kościele w Jelonkach. Poniżej znajduje się akt urodzenia Stanisława Mierzejewskiego z ksiąg par. Troszyn:

Źródło: http://metryki.genealodzy.pl/metryka.php?ar=6&zs=0759d&sy=1500&kt=1902&plik=065-068.jpg

 

Konstanty Mierzejewski i Stanisława Mierzejewska pobrali się 23.11.1896 r.:

Źródło: http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/AP-Pultusk/0759_Troszyn-FChD-temp/4500_M-1894-1919_s04-temp/

“Działo się we wsi Troszynie, jedenastego/ dwudziestego trzeciego listopada tysiąc osiemset dziewięćdziesiątego szóstego roku, o godzinie piątej po południu. Wiadomym czynimy, iż w obecności świadków Antoniego Mierzejewskiego, trzydzieści dziewięć lat mającego, ojca panny, dziedzica z Repk i Franciszka Długokęckiego, dwadzieścia osiem lat mającego, dziedzica z Wysocarza, zawarte zostało religijne małżeństwo między Konstantym Mierzejewskim, kawalerem, dwadzieścia siedem lat mającym, synem Franciszka i niegdy Katarzyny z Tyszków, małżonków Mierzejewskich, urodzonym w Skarzynie, parafii czerwińskiej, zamieszkałym w Wysocarzu, parafii troszyńskiej a Stanisławą Mierzejewską, panną, siedemnaście lat mającą, córką Antoniego i Justyny z Kwiatkowskich, małżonków Mierzejewskich, urodzoną i zamieszkałą w Repkach. […]”

 

Zatem Konstanty Mierzejewski urodził się około 1875 r. w Skarzynie par. Czerwin. Jego ojciec Franciszek Mierzejewski zmarł 2.03.1900 r. w Wysocarzu w wieku pięćdziesięciu ośmiu lat (zatem około 1842 r.), jako syn Wincentego i Marianny z Mierzejewskich małżonków Mierzejewskich, zaś urodził się w Skarzynie – oto jego akt zgonu:

Źródło: http://metryki.genealodzy.pl/metryka.php?ar=6&zs=0759d&sy=3500&kt=1900&plik=015-018.jpg

Tenże Wincenty zmarł w dość młodym wieku, gdy Franciszek miał około 7 lat. Oto treść jego aktu zgonu z ksiąg par. Czerwin przechowywanych w ADŁ:

Nr 50/1849 Skarzyn

Działo się w Czerwinie, dnia dwudziestego kwietnia/ drugiego maja tysiąc ośmset czterdziestego dziewiątego roku o godzinie dziewiątej przed południem. Stawili się Felix Damiański  w Skarzynie, lat dwadzieścia dziewięć i Józef Mierzejewski w Repkach, lat pięćdziesiąt mając, obadwaj tamże dziedzicznie zamieszkali i oświadczyli, że w Skarzynie, dnia trzydziestego kwietnia, roku bieżącego, o godzinie dziewiątej wieczorem umarł Wincenty Mierzejewski, lat czterdzieści cztery mający, tamże urodzony i zamieszkały dziedzic religii katolickiej, syn niegdy Franciszka i Magdaleny, małżonków Mierzejewskich. Zostawiwszy po sobie owdowiałą żonę, Mariannę z Mierzejewskich. Po przekonaniu się naocznie o zejściu Mierzejewskiego akt ten przeczytany stawającym, z których pierwszy jest bratem ciotecznym, drugi szwagrem zmarłego i przez nas został podpisany, stawający pisać nie umieją.

Xiądz Piotr Gumkowski, proboszcz czerwiński”

 

Franciszek Mierzejewski (ojciec Wincentego) zmarł w 1942 r. Oto treść jego aktu zgonu z ksiąg par. Czerwin przechowywanych w ADŁ:

 

Nr 9/1842 Skarzyn

Działo się w Czerwinie, dnia dziesiątego/ dwudziestego drugiego stycznia  tysiąc ośmset czterdziestego drugiego roku o godzinie jedenastej przed południem. Stawili się Michał Bucieński, lat czterdzieści trzy i Gabryel Konarzewski, lat trzydzieści dwa mający, obadwaj dziedzicznie  w Skarzynie  zamieszkali i oświadczyli, że w Skarzynie, dnia onegdayszego[przedwczorajszego – przyp. A. D.], o godzinie ósmej z rana umarł Franciszek Mierzejewski, dziedzic w Skarzynie zamieszkały, lat siedmdziesiąt trzy mający, religii katolickiej, syn niegdy Pawła i Rozalii, małżonków Mierzejewskich z Choromanów, wdowiec po Magdalenie z Damiańskich. Po przekonaniu się naocznie o zejściu Mierzejewskiego akt ten przeczytany stawającym, którzy obadway są sąsiedzi zmarłego, a że pisać nie umieją przez nas podpisany został.

Xiądz Piotr Gumkowski, proboszcz czerwiński”

Widać wyraźnie, że migracje w tej rodzinie nie były rzeczą należącą do rzadkości. Zdecydowanie utrudnia to poszukiwania. Zapewne w tym akcie zgonu chodzi o Choromany w par. Troszyn. Niestety – księgi metrykalne z tego okresu nie zachowały się. Franciszek Mierzejewski urodził się około 1769 r. Przewertowałem zatem księgi sądowe ostrołęckie i znalazłem w Choromanach Pawła Mierzejewskiego, syna niegdy Bartłomieja Mierzejewskiego, dziedzica z Choroman. Oto dokument zastawy z 1775 r.(księga ostrołęckie ziemskie relacje oblaty, sygn. 1106, k. 247v), który go dotyczy:

“Zastawa

Szlachetny Sebastian niegdy Pawła Mierzejewskiego syn, części w dobrach Dąbek i Choromany dziedzic, zdrów osobiście zeznał, iż on Szlachetnemu Pawłowi niegdy Barłomieja Mierzejewskiego synowi stamtądże dziedzicowi i jego prawym spadkobiercom część swoją dziedziczną [tj.] jeden zagon jary zaczynający się od granicy Choroman, ciągnący się do granicy Troszyna między miedzami Szlachetnego Łukasza Choromańskiego z jednej i Szlachetnego Tadeusza Wojsza z drugiej strony na dobrach Dąbek leżący z całym swym prawem dziedzicznym i pożytkami tegoż zagona w sumie trzydziestu dwóch złotych polskich na okres pełnych trzech lat a po ich upływie aż do wykupienia zastawił, zapisał i zadłużył, wwiązanie dopuszcza, pokój pod wadium podobnym ręczy, to miejsce do odpowiedzi naznacza.”

 

Nie można na podstawie tego jednego dokumentu sądzić, że jest to ten Paweł Mierzejewski. Jest to jednak wysoce prawdopodobne, bo zgadza się zarówno miejsce jak i czas. Trzeba jednak odnaleźć inne dokumenty, które potwierdzą(lub wykluczą), że żoną tego Pawła była Rozalia. Mam nadzieją, że uda się to zrobić w niedalekiej przyszłości i poznać dalsze losy tej rodziny.

 

Serdecznie pozdrawiam Kasię i całą jej rodzinę. Jestem rad, że udało się poznać ułamek genealogii kolejnego rodu szlachty północnego Mazowsza!

 

_______________________________________________________________________

Zapraszam do współtworzenia obecnie realizowanych projektów!

Wykonajmy odpisy księgi sądowej nurskiej z 1783 r. – https://zrzutka.pl/rs6bug